Na położonej na Pacyfiku Wyspie Bożego Narodzenia nowy rok witany jest
najwcześniej na całej kuli ziemskiej. Północ wybija tam o jedenastej rano
naszego czasu. Wyspa Bożego Narodzenia to największa z 33 wysp tworzących
państwo Kiribati. Kraj ten uzyskał niepodległość od Wielkiej Brytanii w 1979 r.
Do dziś obok lokalnego języka kiribati językiem urzędowym jest angielski, a
walutą dolar australijski.
Wyspa leży prawie na samym równiku, a tuż obok na wschód przebiega linia
zmiany daty. Mieszkańcy Kiritimati pierwsi witają każdy nowy dzień kalendarzowy
i każdy nowy rok.
Ciekawostką jest, iż jedna z czterech wsi na Wyspie Bożego Narodzenia
nazywa się Poland dla uczczenia Polaka o nazwisku Stanisław Pełczyński z
amerykańskiego statku przewożącego koprę, który trafił na wyspę, gdy jej
mieszkańcy mieli problem z nawadnianiem plantacji palmowych i pomógł im go
rozwiązać. W wiosce zbudowano kościół pod wezwaniem św. Stanisława, a zatokę w
lagunie nazwano Zatoką Świętego Stanisława.
Na Kiritimati jest dokładnie ta sama godzina, co na sąsiednich Hawajach,
tyle że dzień później. Jeśli zatem komuś szkoda starego roku, niech wybierze
się go pożegnać w Honolulu, choćby na słynnej Waikiki Beach.